Martwe, zniszczone zęby

Czy zastanawiałeś się dlaczego lekarze ogólni przed operacją (okulistyczną, kardiologiczną, ortopedyczną itd.) kierują pacjenta do stomatologa na tzw. sanację czyli wyleczenie jamy ustnej? Co to ma wspólnego jedno z drugim?

Sanacja ma na celu usunięcie wszelkich miejsc gdzie bytują bakterie i znajduje się martwa tkanka. Zatem będzie obejmowała nie tylko usunięcie kamienia i wypełnienie ubytków próchnicowych ale także usunięcie pozostawionych korzeni zębów i przeleczenie kanałowe martwych zębów. Tak przygotowany pacjent może zostać poddany operacji.

Po co to wszystko?

Odpowiedź jest oczywista. Nikogo chyba nie musimy przekonywać o szkodliwości bakterii chorobotwórczych na organizm. Bakterie działają w różny sposób. Najbardziej podstępne działanie to działanie alergizujące. Tak właśnie ! Bakteria jako obcy twór działa jak antygen czyli prowokuje nasz układ odpornościowy (immunologiczny) do obrony. Podobnie sprawa wygląda z pozostawionym martwym korzeniem lub obumarłym nerwem (miazgą zębową). Taka martwa tkanka jest ciałem obcym wobec którego nasz układ odpornościowy uruchamia wiele skomplikowanych procesów obronnych. Niestety owe mechanizmy obronne (np. produkcja przeciwciał) potrafią się obrócić przeciwko nam a ściślej przeciwko niektórym tkankom i narządom naszego organizmu.

Martwy ząb „wysiewa” do organizmu mnóstwo antygenów. Ten broni się produkując przeciwciała które wyłapują obce antygeny. Powstałe kompleksy mają dużą aktywność biologiczną i uszkadzają tkanki (stawów, nerek, serca, oka).

Poniżej przedstawimy listę chorób które są wywołane przez tzw. „ogniska zakażenia” czyli nic innego jak nasze martwe , niewyleczone zęby, nieusunięte korzenie itd.:

- choroba reumatyczna
- zapalenie wsierdzia
- zapalenie mięśnia sercowego
- kłębuszkowe zapalenie nerek
- zapalenie żył
- gościec przewlekły – wczesne stadia
- zapalenie tęczówki

Czy zdawałeś sobie z tego sprawę? Wiele osób sądzi , że ząb to jest tylko ząb i nic więcej. Teraz wiesz, że chory ząb potrafi wyrządzić w organizmie wiele szkody i nie można tego lekceważyć. Mamy nadzieję, że po tym wstępie rozumiesz dlaczego lekarze ogólni proszą (a przynajmniej powinni) o sanację jamy ustnej.

„Nosicielstwo” ognisk jest bardzo duże. Wielu pacjentów ma martwe zęby, które zostały tylko zatrute i nikt z nimi nic więcej nie robił. Są także zęby leczone kanałowo ale przy wierzchołkach korzeni utworzyły się zmiany zapalne (torbiele, ziarniniaki itd.) , które tak samo są antygenem. Jednak nie wszyscy chorują na choroby, które wymieniłem. Dlaczego? Dlatego, że między zdrowym i sprawnym organizmem a ogniskiem zakażenia tworzy się równowaga. Organizm w tej walce wygrywa – ale nie na zawsze i nie u wszystkich. Zastanów się nad sobą – czy masz jakiś martwy ząb?

Często zdarza się sytuacja przy wymianie starego wypełnienia gdy odkrywamy, że ów ząb jest martwy. Wtedy zmieniamy plan leczenia. To już nie jest założenie nowego wypełnienia. Taki ząb trzeba leczyć kanałowo co wywołuje nierzadko zdziwienie u pacjenta.

„Jak to przecież on mnie nic nie boli ?”

„A nie można go tak po prostu zaplombować ?”

Nie, nie można! Takie postępowanie byłoby błędem w sztuce. W niektórych sytuacjach konieczne staje się leczenie chirurgiczne tzw. resekcja wierzchołka korzenia.

Martwy ząb potrafi wyrządzić jeszcze jedną szkodę o której na razie nie wspomnieliśmy. Zakażenie tej tkanki pewnymi szczepami bakterii wywoła zgorzel zęba a w dalszej kolejności zapalenie tkanek wokół wierzchołka korzenia. Wtedy ząb „da nam popalić” i będziemy na gwałt szukać dentysty (zgodnie z prawem Murphego zdarzy się to w nocy, na urlopie i w miejscu gdzie nikt nigdy nie widział dentysty)

Podsumowanie
Nie kolekcjonujmy martwych, nieleczonych zębów. Są przecież znaczki, karty telefoniczne, antyki czy stara porcelana